Droga bez powrotu - nawiedzony las Ruda Popioły w Łodzi
Pisałam już o nawiedzonych domach i zabytkach, w których straszy, ale miejsce o takiej skali jeszcze się tutaj nie pojawiło. Zajmuje powierzchnię ponad 64 hektarów i wiążą się z nim setki legend miejskich. Przedstawiam Wam Las Rudzki pod Łodzią.
Zachęcam do sprawdzenia moich innych wpisów o nawiedzonych miejscach w Polsce:
Zachęcam do sprawdzenia moich innych wpisów o nawiedzonych miejscach w Polsce:
- 5 miejsc w Gdańsku, w których straszy
- Nikt nie wytrzymał zwiedzania do końca - Nawiedzony dom McKamey Manor w San Diego
- Dom za złotówkę? - Nawiedzony dom pod Ostrołęką
- Polskie Amytiville - nawiedzony dom w Turzy Wielkiej
Źródło: Forum Strasznych historii na faktach |
Od popularnej wakacyjnej destynacji do miejsca z koszmarów
Cały teren zajmuje ponad 64 hektary, a przez jego środek przebiega ulica Popioły, wzdłuż której niegdyś znajdowały się bardzo popularne ośrodki wypoczynkowe i hotele. Okolica nadal jest bardzo urodziwa, więc nie ma nic dziwnego w tym, że turyści lubili się w niej zatrzymywać. Było to też miejsce, w którym mieszkało wiele bogatych rodzin. Znajdziemy tu domy i pałace jednych z najbardziej poważanych rodów w Łodzi: Silbersteinów, Kindermannów, Steigertów. Obecnie większość tych miejsc stoi opuszczona i niszczeje. Tylko kilka budynków, tych położonych bliżej miasta, jest odnawiana i być może dostanie drugie życie. Dlaczego turyści przestali odwiedzać Popioły?
Źródło: Forum Strasznych historii na faktach |
Śmierć robotników, zaginione dzieci, historie z dreszczykiem
Z lasem Ruda Popioły wiąże się bardzo dużo historii, które mogły sprawić, że teren stracił wszystkich odwiedzających. Najpopularniejszą jest ta o masowym mordzie na robotnikach, którzy mieli odnowić jeden z domów. Stało się to w czasie II Wojny Światowej. Grupa robotników została zakwaterowana w jednym z budynków w okolicy, a budowa szła bardzo dobrze do momentu, w którym grupa nazistów złożyła im wizytę. Wszyscy robotnicy zostali zamordowani i mówi się, że ich duchy do tej pory straszą w domu, w którym mieszkali.
Mówi się też o grupie dzieci, które wyszły z nauczycielką na spacer po lesie i nigdy z niego nie wróciły. Ciężko powiedzieć ile w tym prawdy, ale są osoby, które twierdzą, że przechadzając się po lesie w nocy można usłyszeć głosy zaginionych uczniów.
Podobnie stało się z kobietą, która postanowiła skrócić sobie drogę z pracy do domu idąc właśnie przez ulicę Popioły. Kobieta nigdy nie dotarła do domu.
![]() |
Źródło: Forum Strasznych historii na faktach |
Szukając informacji na ten temat, natknęłam się na wpis na forum, na którym użytkownicy opisywali swoje doświadczenia związane z tym lasem. Mowa tam na przykład o kobiecie, która wybrała się na przejażdżkę rowerową, a przejeżdżając obok jednej z willi, zauważyła, że wychodzi z nią podejrzany mężczyzna. Miał od w ręce długi kij, na którego końcu zawieszony był jakiś worek. Kobieta twierdzi, że oczy mężczyzny były całkowicie białe, nie było w nich źrenic.
Inna historia mówi o parze, która pojechała do lasu samochodem. Chcieli sprawdzić na własnej skórze czy w tych okolicach można spotkać ducha. Kiedy siedzieli w samochodzie, nagle poczuli, że coś nim porusza. Forumowicz twierdzi, że auto kiwało się na boki i mieli wrażenie, jakby koła odrywały się od ziemi. Po tych wydarzeniach udali się do lasu jeszcze raz, tym razem pieszo. Spacerując udało im się znaleźć dziwną budowlę z gałęzi, z której szczytu wystawał zardzewiały sekator. Kiedy podeszli bliżej, zauważyli mężczyznę, który szedł gdzieś szybkim krokiem. Twierdzą, że wyczuli, że biła od niego jakiegoś rodzaju zła energia. Całość możecie przeczytać tutaj.
![]() |
Źródło: bujamsiewlodzi.pl |
Mówi się też o tym, że w lesie słychać płacz dzieci i można poczuć zapach gnijącego mięsa. Podobno w związku z wszystkimi historiami domy, które położne są bliżej lasu są znacznie tańsze, niż te w innych okolicach. Ile w tym wszystkim prawdy? Trudno powiedzieć, być może to tylko wybujała wyobraźnia odwiedzających, którzy nasłuchali się legend związanych z tym miejscem.
A jeśli chcesz czytać mnie dalej, sprawdź te wpisy:
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńByłem nie raz, mieszkam niedaleko, miejsce klimatyczne
OdpowiedzUsuńDlaczego nic nie piszą, że w jednej z willi Amerykanie horror kręcili?
OdpowiedzUsuńw której?
Usuńwilla stała bodaj przy ulicy Scaleniowej, ale po nakręceniu filmu została przeniesiona do skansenu przy Białej Fabryce i odnowiona
Usuń