5 miejsc w Gdańsku, w których straszy

Gdańsk jest jednym z najpopularniejszych miast wakacyjnych w Polsce. Przyjeżdżają do niego turyści nie tylko z kraju, ale i ze świata, skuszeni malowniczymi plażami i piękną architekturą. Jednak, jak się okazuje, Gdańsk ma też swoją mroczną stronę (i nie chodzi mi tutaj o dzielnice, do których strach zapuścić się po zmroku). Jest to miasto, które powinno znaleźć się na liście miejsc obowiązkowych dla każdego miłośnika historii z dreszczykiem. Gdzie w Gdańsku spotkamy duchy?

Willa na Diabelskim Wzgórzu, Wrzeszcz

Źródło: turystyka.wp.pl

Wrzeszcz jest jedną z najładniejszych dzielnic Gdańska. Słynie on ze starej architektury, klimatycznych knajpek i... nawiedzonej willi na ulicy Sobótki.
Budynek ten powstał w roku 1907 i od 20 lat stoi opuszczony. Wcześniej służył za siedzibę lokalnej telewizji, ale od tamtej pory nikt w nim nie rezyduje. Mówi się, że w przeszłości było to miejsce, w którym spotykały się czarownice, żeby odprawiać mroczne rytuały. Diabeł, którego wtedy wywołano został w budynku willi i do tej pory straszy odwiedzających. Podobno w jego oknach pojawia się czasem dziwny błysk, a niektórzy twierdzą, że widzieli na jego dachu zarys postaci, która rozpościerała błoniaste skrzydła. Istnieją też legendy o tym, że w willi znajduje się kamień, na którym pojawia się świeża krew. Nic z tego jednak nie zostało potwierdzone, bo mieszkańcy Wrzeszcza wolą unikać domu szerokim łukiem.

Dom Ferberów, Śródmieście

Źródło: wikipedia.pl
Dom ten znajduje się na ulicy Długiej 28, czyli na samym środku gdańskiej starówki. Należał on do rodu Ferberów, który był bardzo bogaty, ale wymierał. Ostatnim przedstawicielem tej rodziny był Gotfryd Ferber, kupiec, który nie doczekał się potomka. Miał on żonę, która była młoda i piękna, ale niestety go nie kochała. Wynikało to z tego, że Ferber dostał ją w ramach spłaty części długu jednego ze swoich klientów. Zaledwie rok po ślubie, żona Ferbera zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach. Załamany kupiec wezwał do siebie maga, który pomógł mu skontaktować się z żoną. Ta jednak nie była zadowolona i rozgniewała się na obu mężczyzn, w wyniku czego zginął pies i służący Ferbera. Jeszcze przez pojawieniem się żony, kupcowi ukazały się biblijne postaci Adama i Ewy. Na pamiątkę tego zdarzenia, Ferber kazał wyrzeźbić tą parę na drzwiach swojej kamienicy. Niestety drzwi te zostały spalone podczas II Wojny Światowej.

Topielec w Jeziorze Ostrowitym 

Źródło: pnbt.com.pl
Jezioro to nie znajduje się stricte w Gdańsku, ale jest na tyle blisko, że postanowiłam powiedzieć o nim w tym zestawieniu. Mówi się bowiem, że można na nim zobaczyć zjawę, która sunie po powierzchni wody. Ma to być duch dawnego właściciela jeziora, który był bardzo złym człowiekiem, a jego chciwość doprowadziła do ruiny wielu okolicznych właścicieli ziemskich. Legenda mówi, że jego poczynania zostały ukarane, bo pewnego razu jego łódka przewróciła się, kiedy wędkował na jeziorze. Jego dusza pojawia się na jeziorze do tej pory, bo nie przyjął on chrztu, przez co jest teraz skazany na wieczną tułaczkę.

Przedbramie na Długiej

Źródło: zwiedzanietrojmiasta.pl

Wracamy na chwilę do centrum miasta, a konkretnie do wejścia na starówkę ze strony Bramy Wyżynnej. W przeszłości budynki, które obecnie stanowią ozdobę miasta, były używane jako więzienie i sala tortur, w której rozciągano ludzi na kole, nakłuwano ich pięty i poddawano próbie wody. Zazwyczaj karano tam fałszerzy i heretyków. W środku do tej pory można zobaczyć dowody tego, co działo się w przeszłości - na ścianach widać rysunki więźniów, którzy spędzili za tymi murami długie lata. No ale przecież w Polsce jest wiele dawnych więzień, więc gdzie tu te duchy?
Wielu zwiedzających donosi, że kiedy są w tym budynku, czują czyjąś obecność. Opisują to tak, jakby ktoś za nimi był i popychał ich do jednej z cel. Mówi się, że to duch dawnego komendanta więzienia, który romansował z córką jednego z katów. Okazało się jednak, że nie traktował on dziewczyny poważnie, za co postanowiła się ona na nim zemścić. W nocy wypuściła jednego z więźniów, przez co wina spadła właśnie na komendanta. Został on skazany na ścięcie, jednak kaci odmówili wykonania wyroku. W związku z tym, dziewczyna otruła swojego ojca, przebrała się w jego ubrania i zabiła komendanta. Niedługo potem jej oszustwo się wydało i została ona spalona na stosie.

Brama Wyżynna

Źródło: wikipedia.pl

Jedno z tych miejsc, które nie sposób ominąć, kiedy zwiedza się Gdańsk. Wiąże się z nim jednak wiele historii, od których jeży się włos na plecach. Ja jednak powiem Wam o jednej z przyjemniejszych. 
Kuba Dorsz był strażnikiem miejskim, któremu przyszło pracować w Sylwestra. Był z tego bardzo niezadowolony, bo wszyscy inni się bawili, a on musiał stać na baczność pod Bramą Wyżynną. Stał tak i słuchał jak ludzie na starówce się śmieją i rozmawiają, aż w końcu nie wytrzymał i krzyknął "A niech to diabli wezmą!". W tym momencie przed Kubą pojawił się sam diabeł, który zaproponował mu, że jeśli podpisze z nim umowę, on stanie za niego na warcie. Kuba się zgodził, ale pod warunkiem, że tylko on będzie mógł zwolnić go ze służby. Diabeł pokiwał głową, podpisali cyrograf i Kuba zniknął na długie lata. Podróżował, bawił się i ani myślał wracać do Gdańska. W końcu jednak przyszedł pod Bramę Wyżynną, pod którą zgodnie z umową stał diabeł. Kuba powiedział, że zwolni go ze służby, jeśli ten odda mu podpisany cyrograf. Diabeł miał już dość stania na warcie, więc się zgodził. Był to błąd, bo Kuba podarł papier, przez co stał się on nieważny. 
Mówi się, że diabeł tak się wtedy zdenerwował, że do tej pory można w nocy usłyszeć jego tupanie w okolicy Bramy Wyżynnej. 

A jakie nawiedzone miejsca są w Waszych miastach? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Przy okazji, polecam Wam serdecznie tę książkę: klik.

A jeśli chcesz mnie czytać dalej, sprawdź te posty:

Książki na Ceneo

Komentarze

  1. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz o tym słyszę, a właśnie zamierzam kupić mieszkanie w Gdańsku i raczej się nie boję. Widziałem już nawet świetną ofertę z https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-gdansk.html i praktycznie wszystko mnie z niej interesuje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dom za złotówkę? - Nawiedzony dom pod Ostrołęką

Nikt nie wytrzymał zwiedzania do końca - Nawiedzony dom McKamey Manor w San Diego