True Crime Community na Tumblr gloryfikuje seryjnych morderców

Tumblr jest jednym z dziwniejszych (legalnych) miejsc w internecie. Z jednej strony możemy znaleźć tam wspaniałych artystów, którzy dzielą się swoimi dziełami, a z drugiej mamy rzeczy bardzo szkodliwe, które powinny być usuwane w momencie, kiedy pojawiają się na stronie. Do tej drugiej grupy należy True Crime Community, społeczność, która nie tylko wzdycha do seryjnych morderców, ale też próbuje usprawiedliwiać ich działania.

Dwie strony TCC

Sama dosyć często przeglądam posty z tym tagiem, bo posługuje się nim całkiem sporo osób, które wrzucają ciekawe rzeczy na temat seryjnych morderców i ich zbrodni. Jeśli czytacie mojego bloga, fakt, że te tematy mnie interesują nie powinien być żadnym zaskoczeniem. I te strony publikujące fakty, historie i zdjęcia związane z true crime stanowią jasną stronę tej społeczności. Jednak pomiędzy tymi postami można znaleźć różne kwiatki. 
Nastoletnie dziewczyny (chociaż nie tylko) wzdychają do seryjnych morderców, piszą o tym jak chciałyby, żeby Ted Bundy włamał się do ich domu i zrobił z nimi to, na co ma ochotę i wykłócają się, że osoby odpowiedzialne za strzelaniny w szkołach nie powinny wylądować w więzieniu. I właśnie tutaj pojawia się problem. Usprawiedliwianie osób, które zabijały, gwałciły, rabowały i Bóg wie co jeszcze sprawia, że normalizujemy problem, który dotyka naszego społeczeństwa. 

Nie jesteś wyjątkowa

Pisałam już o tym w mojej recenzji Okrutny, podły, zły, ale czuję, że warto się powtórzyć. Dziewczyny, które udostępniają tego rodzaju posty uważają, że w momencie spotkania z mordercą miałyby pewnego rodzaju immunitet. Wierzą one, że byłyby jak Elizabeth dla Teda, że morderca zakochałby się w nich bez pamięci i nigdy by ich nie skrzywdził. Jednak kiedy zadamy im pytanie o to, co czyni je takimi wyjątkowymi, zaczyna im brakować słów. Chcą one być jak Bonnie i Clyde, stać się partnerkami w zbrodni, być nieuchwytnymi. Tylko, że w tym wszystkim zapominają o tym, że Bundy zabił przynajmniej 30 kobiet, które wcześniej uwiódł, a Bonnie i Clyde giną na końcu filmu. 
Prawda jest jednak taka, że żadna z tych dziewczyn nie byłaby wyjątkiem, a ich spotkanie z mordercą skończyłoby się ich śmiercią. Nie mniej jednak, to poczucie wyjątkowości nie jest niczym nowym. Większość ludzi myśli, że mimo tego, że coś złego dzieje się osobom w ich sytuacji, to oni będą tym wyjątkiem, który uchroni się przed przykrymi konsekwencjami. Przykład? Najprostszym będzie palenie papierosów. Każdy wie, że powoduje ono raka, ale nadal palimy myśląc, że nas z pewnością to nie spotka. To samo podejście pokazuje True Crime Community. 

Gloryfikacja morderców sprawia, że jest ich więcej

Na wstępie muszę zaznaczyć, że to tylko mój wniosek i nie mam na to żadnych dowodów czy statystyk. Ale pomyślcie tylko. Skoro zaczynamy akceptować morderców i, nawet więcej, gloryfikować ich, stawiać ich na pewnego rodzaju piedestale, chyba jasnym jest, że więcej ludzi będzie chciało znaleźć się na ich miejscu. Wyobraźmy sobie taki scenariusz: mamy dziewczynę, która jest zafascynowana seryjnymi mordercami, opowiada wszystkim znajomym, jak podziwia mężczyzn z taką "siłą" i jak wpadłaby w ramiona Bundy'emu, jakby miała okazję go spotkać. Mamy też chłopaka, który jest w niej zakochany po uszy, ale ona daje mu do zrozumienia, że z ich związku nic by nie wyszło. On wie, że jedynym sposobem na zwrócenie jej uwagi jest stanie się takim, jak jej idole. I co, myślicie, że nie znajdą się chłopcy, którzy wezmą pistolet i zaczną strzelać w szkole? 
Być może ten przykład może wydać Wam się abstrakcyjny, ale im dłużej o tym myślę, tym bardziej przekonuję się do tego, że to prawdopodobny scenariusz. Oczywiście nie każdy zakochany chłopak byłby w stanie zrobić coś takiego, żeby zdobyć dziewczynę, ale z pewnością są ludzie, którzy są tak podatni na wpływ środowiska, że mogliby rozstrzelać pół szkoły dla kogoś, w kim się zadurzyli. W tym wszystkim musimy pamiętać o tym, że ilość strzelanin w szkołach w Stanach Zjednoczonych stale rośnie. Kto wie, czy gloryfikacja morderców nie jest jednym z powodów? 

Najgorsze znaleziska 

Na końcu chciałabym pokazać Wam kilka najgorszych postów, jakie udało mi się znaleźć pod tagiem TCC. Zgromadzenie tych materiałów zajęło mi dłuższą chwilę, bo tym samym tagiem posługuje się Teacher Crush Community. Mówię Wam o tym, na wypadek jakbyście chcieli sami poszukać jakichś kwiatków. 

Źródło: Tumblr
Nie, nie chcesz tego. Ten post pokazuje to, co mówiłam wcześniej. Oczywiście dana osoba może się komuś podobać fizycznie. Przypomnijmy sobie o Tedzie Bundy'm, o którym już wspominałam wielokrotnie. Wiele kobiet uważało go za przystojnego mężczyznę. Z resztą jego proces miał sporą publiczność, która składała się w większości z kobiet, które marzyły o związku z nim. I to jest w porządku. Problem pojawia się w momencie, kiedy zapominamy o tym, co ten człowiek zrobił i próbujemy usprawiedliwiać jego działania. 

Źródło: Tumblr
Oczywiście rozumiem, że można śmiać się ze wszystkiego i sama uwielbiam czarny humor, ale nie w kontekście, który dziś omawiamy. Ten komiks sprawia, że robimy z Klebolda i Harrisa bohaterów. Pokazujemy ich w pozytywnym świetle, bo przecież ten obrazek ma wywoływać pozytywne emocje. Może przesadzam, ale co jeśli młodzi ludzie będą chcieli stać się bohaterami tego typu memów i postanowią powtórzyć działania tej dwójki? 

Źródło: Tumblr
Ten post jest bardzo podobny do poprzedniego. Próbuje on pokazać, że zabijanie jest świetnym sposobem na to, żeby połączyć ludzi ze sobą. Ale mam nadzieję, że dla wszystkich osób, które to czytają oczywistym jest, że to nieprawda. 

Źródło: Tumblr
Ten post podsumowuje wszystko, co dziś powiedziałam. Ignorowanie zbrodni, próby usprawiedliwiania morderstwa, gloryfikacja sprawców. Nie ma postu, który stanowiłby lepsze podsumowanie tego tekstu, więc na tym dziś skończymy. Dajcie znać, czy myślicie, że przesadzam i jakie jest wasze stanowisko jeśli chodzi o True Crime Community na Tumblr. 

Książki - porównaj na Ceneo.pl

A jeśli chcesz mnie czytać dalej, sprawdź te posty:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dom za złotówkę? - Nawiedzony dom pod Ostrołęką

5 miejsc w Gdańsku, w których straszy

Nikt nie wytrzymał zwiedzania do końca - Nawiedzony dom McKamey Manor w San Diego