Skąd wzięły się zombie? - Historia prawdziwa
Będąc jednymi z najbardziej powszechnych bohaterów
horrorów, zombie stały się ważną częścią współczesnej kultury. Potrafią budzić
w nas zarówno strach, jak i śmiech, jednak ciężko się nie zgodzić, że je uwielbiamy.
Zainteresowanie tym gatunkiem sprawiło, że filmy o nieumarłych wiodą prym od 1939
(premiera White Zombie) do dziś. Warto jednak zastanowić się skąd,
powłóczając nogami, przyszła do nas ta postać. A teorii jest wiele.
Jak widać, teorii jest wiele i ciężko powiedzieć skąd tak naprawdę zombie wzięły się we współczesnym kinie. Jednak to była tylko historia samej postaci, a o jej rozwoju w kulturze zajmiemy się w kolejnym poście.
Źródła:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/05/12/jak-nasi-dziadkowie-polowali-na-zombie/#2
https://www.seeker.com/ancient-greeks-were-afraid-of-zombies-1769961684.html
https://www.history.com/topics/folklore/history-of-zombies
Adam Węgłowski, Żywe trupy. Prawdziwa historia zombie
Źródło: theverge.com |
Siedemnastowieczne Haiti
Najpopularniejsza historia mówi, że zombie powstały w
Haiti (które w siedemnastym wieku było pod władzą Francji, przez co nazywano je
Saint Dominique). Były to czasy, w których niewolnictwo było niesamowicie
powszechne, a Haiti nie było tutaj wyjątkiem. Setki tysięcy niewolników było
sprowadzanych z Afryki i Stanów Zjednoczonych tylko po to, by spędzili kilka do
kilkunasta lat pracując i zmarli przez okropne warunki, w jakich przyszło im
żyć. Jeśli wiecie cokolwiek o niewolnictwie, z pewnością nie trzeba tłumaczyć,
że życie niewolników było porządkowane przez ich właścicieli. Decydowali o tym
kiedy będą się budzić, gdzie będą pracować i w jakiej pozycji spać. Dlatego jedynym
obszarem życia, jaki im pozostał była religia. W tym przypadku bardzo często
było to voodoo.
Voodoo to system wierzeń, w którym śmierć ma bardzo duże
znaczenie. Między innymi chodzi tutaj o komunikowanie się ze zmarłymi, które
przeprowadzał kapłan, nazywany Bokorem. Jego zadaniem była też pomoc zmarłym w
odejściu w zaświaty. Jednak biada była tym, którzy zaszli Bokorowi za skórę, bo
takim często przyszło zostać zmienionym w nieśmiertelnego służącego kapłana –
aka zombie. Polegało to na tym, że Bokor miał oddzielić ciało człowieka od
duszy i tchnąć w nie życie, przez co dana osoba stawała się bezmyślnym sługą. Ten
rytuał był czymś, czego niewolnicy na Haiti bali się najbardziej na świecie.
Starożytna Grecja
Kolejna teoria ma swoje korzenie znacznie wcześniej, niż
haitańska religia voodoo. Jakiś czas temu archeolodzy przeprowadzili badania w
Passo Marinaro, w obecnych Włoszech. Wiele grobów zostało rozkopanych w czasie
tego projektu, ale tylko dwa okazały się być faktycznie interesujące. Jednym z
nich był nagrobek z numerem 653, w którym znaleziono resztki ciała przykryte ciężkimi
kamieniami i fragmentami ceramiki. Naukowcy wywnioskowali, że wynikało to z
nekrofobii, która była bardzo widoczna w starożytnej Grecji. Helleni tak bali
się zmarłych powstających z grobów, że postanowili przygniatać ich głazami, uniemożliwiając
im ewentualny powrót do żywych.
Dalsze badania pokazały, że nie wszystkich dotyczyło takie
traktowanie. Odkryto, że kamienie znajdowano głównie na ciałach osób, które
popełniły samobójstwo, były ofiarami morderstw, nieślubnymi dziećmi i tymi
urodzonymi dnia, który uznawano za pechowy (na przykład wtorek trzynastego). To
pokazuje jak przesądni byli starożytni Grecy.
Źródło: seeker.com |
Prehistoria
Podobnie do starożytnej Grecji, prehistoryczni ludzie
chowali swoje ciała pod ciężkimi kamieniami. Co więcej, badania pokazały, że
często oddzielano głowy od reszty ciał, co rzekomo miało sprawić, że zmarli nie
wrócą do żywych. Jeśli głowy nie były chowane osobno, często rozbijano je przed
pochówkiem.
Źródło: messagetoeagle.com |
Są też osoby, które wierzą, że w prehistorii odbyła się
apokalipsa zombie. Ma na to wskazywać fakt, że odkryto, że czaszki były oddzielane
od ciał na długo po tym, jak zaczęły się one rozkładać. W dodatku widać, że nie
było tam żadnej precyzji, głowy były rozbijane kamieniami, dokładnie tak, jakby
robiono to w obronie własnej. W większości fikcji pokazującej postaci zombie,
jedynym sposobem na to, żeby je powstrzymać jest zniszczenie ich mózgu. Osobiście
wierzę, że z pewnością jest logiczniejsze wyjaśnienie tego precedensu, ale kto
wie, może nasi przodkowie przeżyli apokalipsę zombie? I to broniąc się tylko
kamieniami i dzidami!
Plemię Babongo w Afryce
Rzekomo w tym miejscu po raz pierwszy użyto słowa „zombie”.
Cała historia wzięła się z religii. Plemię Babongo, podobnie jak niewolnicy z Haiti,
wierzyli, że są w stanie komunikować się z zombie. Wiele kultur wierzy, że
kontakt ze zmarłymi jest możliwy, ale zazwyczaj mają tutaj na myśli duchy,
postaci, których nie widać. Babongo wierzy, że mogą spotkać się z prawdziwym
żywym trupem, którego mogą zobaczyć, ale też dotknąć.
Rytuał polega na tym, że uczestnicy muszą przerzuć roślinę
eboga, która podobno jest bardzo gorzka w smaku i popić to rytualną herbatą. Eboga
ma silne działanie halucynogenne, w związku z czym posiadanie jej w Polsce jest
nielegalne. Dzięki temu rytuałowi, uczestnicy mieli być w stanie porozmawiać ze
zmarłymi przodkami, którzy nie tylko mogli ich wysłuchać, ale dawać im rady i
pomagać w trudnych, życiowych decyzjach.
Źródło: herbalistics.com.eu |
Zumbi - przywódca zbiegłych niewolników
Zumbi urodził się w Palmares w 1655, gdzie nadano mu imię Francisco. W wieku 15 lat zmienił swoje imię na Zumbi, co może oznaczać "truposz" albo "bóg śmierci". Jako dorosły zjednał sobie grupę niewolników, z którą przeprowadzić rewolucję. Dzięki temu udało mu się utworzyć w Brazylii małe, niezależne państwo. W roku 1695, Zumbi został stracony, a jego zwłoki zbezczeszczono. Mimo tego, stał się on postrachem Brazylijczyków. Być może bano się, że przywódca powróci i zemści się za okropne potraktowanie jego ciała, a z tego strachu wzięły się zombie, które znamy obecnie. To wszystko łączy się z wierzeniami religijnymi pochodzącymi z Afryki, o których już wspominałam.
Źródło: ciekawoskihistoryczne.pl |
Strzygoń - polskie zombie
Dawni Polacy wierzyli w wiele dziwnych i przerażających stworów. Do tej listy zalicza się między innymi strzygoń, człowiek, który powracał do życia po śmierci. Oto jeden, ze sposobów, w jaki wyobrażano sobie tego stwora:
Źródło: deskgram.net |
Jak pisze Adam Węgłowski, redaktor "Focus Historia", nasi przodkowie byli w stanie stwierdzić kto zmieni się w strzygonia jeszcze wtedy, gdy dana osoba żyła. Mamy tutaj wiele czynników, które mogły na to wpłynąć: brak brwi, kły, garb, nietypowy wzrost... Tak naprawdę wszystko mogło być wymówką, żeby uznać, że ktoś powróci do żywych jako zombie. Te osoby chowano w pozycji na brzuchu albo układano sierp na jego szyi, żeby powstrzymać go przed powstaniem z grobu.
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/05/12/jak-nasi-dziadkowie-polowali-na-zombie/#2
https://www.seeker.com/ancient-greeks-were-afraid-of-zombies-1769961684.html
https://www.history.com/topics/folklore/history-of-zombies
Adam Węgłowski, Żywe trupy. Prawdziwa historia zombie
Komentarze
Prześlij komentarz